Autor |
Wiadomość |
Ingrid |
Wysłany: Czw 14:20, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
Spadajcie... |
|
Kokos |
Wysłany: Śro 23:27, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
no wlasnie ;p |
|
Sila |
Wysłany: Śro 15:11, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
no i zepsułas nam całą zabwae my tu sie przygotowywujemy na zaskoczenie wszyscy czekają na test a ty tu juz przewidujesz co bedzie. Teraz nie dostaniemy pieniędzy na testy bo juz wszytko wiadmoe... |
|
Ingrid |
Wysłany: Śro 13:04, 19 Paź 2005 Temat postu: |
|
Będzie krzyczeć. Wiem z własnego doświadczenia. Nie pozwalają mi już jeść tyle marchwii co dawniej. |
|
Sila |
Wysłany: Pią 20:31, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
wcale nie to mogło by pomóc. Zrozum mozemy zbadac dzikei temu wiele rzeczy. np jaki nacisk wytrzyma kaloryfer albo jak zareaguje organizm ktoremu sie nagle odbierze uzywke o silnym działaniu. |
|
Kokos |
Wysłany: Czw 22:31, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
lol sila ty to jednak czasem myslisz
sry fantazjujesz ;p |
|
Sila |
Wysłany: Czw 14:14, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
ale rols ma racje z pkt 5 Mozna by okrasc wuz opancerszony z wodą pitną przywiazac ale do kaloryfera w odleglosci 5 metruw od zbiornika z wodą pitna i obserwowac reakcje jej. Mozna sie czegos nauczyc miedzy innymi jak maksymalnie moze sie wydłuzyc ręka człowieka siegającego po tak sielnie uzaleniający srodek jak woda pitna. Co o tym sądzicie?? Po zabdaniu moze znajdziemy jakies lekarstwo? |
|
roland |
Wysłany: Czw 7:36, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
przepraszam... |
|
Kokos |
Wysłany: Śro 23:16, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
rolas podejzewam ze to bylo pytanie do kopytka bo to ona jest wkoncu uzalezniona a nie ty wiec jej staramy sie pomuc a nie tobie musimy wkoncu dowiedziec sie gdzie jest zrudlo tego problemu jakim jest to uzaleznienie a nastepnie postarac sie kontrolowac sisi zeby wiecej nie nadluzywala wody pitnej bo jeszcze nam na cos zachoruje jak przedawkuje gdy bedzie sama i co wtedy bys zrobił?? |
|
roland |
Wysłany: Śro 22:24, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
jeżeli jest to do mnie pyt już odpowiadam:
1) prosimy rydzyka i jankowskiego
2) modlimy się o nią
3) składamy wnioski- prośby o nią do edenu
4) przynoszą nam zwykli ludzie
5) czaimy się w nocy by okraść opancerzony samochód, który wiezie ów pitną wodę do Kambodży...
6) i wiele innych mamy pomysłów.... |
|
Sila |
Wysłany: Śro 16:10, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Skąd ty bierzesz wode pitna?? |
|
roland |
Wysłany: Wto 23:49, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
wiesz kokos- to naprawdę straszne życie z tą Jej chorobą.... ale mamy nadzieję, że ksiądz rydzuk oraz jankowski (który niedawno doatał za wygrany proces 100 tys. zł) sypnie trochę groszem na walkę z tym uzależnieniem....modlimy się o to- mam nadzieję ze także to uczynicie |
|
Kokos |
Wysłany: Wto 23:11, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
kopytko to jest straszne jak ty wogle mozesz z tym zyc jak sie z tym ukrywasz przed ludzmi to musi byc ciezkie dla ciebie i twojej rodziny.
gratuluje odwagi ze sie moglas do tego przyznac bedziemy cie wspierac duchowo w zwalczaniu tego nalogu ;p |
|
kopytko |
Wysłany: Wto 22:34, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Pomocy! jestem uzależniona od wody pitnej |
|
Kiwi_the_punk |
Wysłany: Czw 15:07, 08 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Jestem uzależniony od muzyki, koncertów, pierogów oraz mojej ekipy (w tym miejscu pozdrawiam ich serdecznie).
A tak poważnie-jestem uzależniony od tabaki i nie chcę tego zmieniać. |
|